GTA FoRuM
     

Twórczość pisana, nie koniecznio związana z GTA

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum GTAthegame.NET Strona Główna -> GangstArtZ
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dj_link
Godfather
Godfather


Dołączył: 03 Maj 2005
Posty: 364
Skąd: Mragowo

PostWysłany: 28.06.2005 12:07    Temat postu: Twórczość pisana, nie koniecznio związana z GTA Odpowiedz z cytatem

off topic: Długo miałem wątpilości gdzie założyć ten temat, ale jeśli uważacie, że powinien być gdzieś indziej to napiszcie, to się go przerzuci...

--------------
on topic: Może są wśród nas talenty pisarskie? Jeśli tak to zapraszam to publikowania tutaj swoich dzieł...

--------------
na początek ja:

W centrum Warszawy mieszkał chłopiec o imieniu Patryk. Miał 15 lat. Chodził do pierwszej klasy gimnazjum już drugi rok. Nie zdał, ale to nie dręczyło go najbardziej… Teraz był spokojnym chłopcem, ale jeszcze kilka miesięcy temu był całkiem inny. Szkoda tylko, że aby zostać znowu dobrym człowiekiem, musiało się aż tak wiele zdarzyć…
Patryk zawsze dobrze się uczył. Od szkoły podstawowej nauka nie sprawiała mu kłopotów, dobrze się zachowywał. Jego ulubionym przedmiotem było wychowanie fizyczne, ale lubił też język polski i przyrodę. Trochę gorzej szło mu z matematyki. Gorzej, ale nie źle. Ponieważ był ambitny, starał się jednak i tak poprawić z tego przedmiotu. Koledzy podziwiali go za to i lubili. Także nauczyciele darzyli go sympatią. Znany był z otwartości, uczynności; lubił pomagać innym. Często brał udział w różnych konkursach, szczególnie sportowych. Szkołę podstawową ukończył z wyróżnieniem. Rodzice byli z niego dumni – dostali nawet od dyrektora szkoły list gratulacyjny, za jego wyniki w szkole. Rozpoczęły się wakacje.
We wrześniu Patryk poszedł do nowej szkoły. Został przydzielony do klasy I g. Było w niej 15 chłopców i 11 dziewcząt. Dzisiaj pierwszy dzień nauki w nowej szkole. Starsi uczniowie od razu zaczaili się na pierwszoklasistów – postanowili udowodnić im, kto tutaj ma przewagę. Zaczepili grupkę chłopców, w której był tez Patryk.
- Cześć koty! – powiedział z pogardą jeden z trzecioklasistów. Chłopcy nic nie odpowiedzieli. – Co jest? Boicie się? – i po tych słowach zaciągnęli pierwszoklasistów do łazienki i „ucharakteryzowali” ich na koty. Podczas „malowania” Patryk zauważył, że jednego z jego kolegów z klasy nawet nie dotknęli. Na następnej przerwie zapytał go, czemu.
- Trzymaj się blisko mnie – odpowiedział.
Patryk pochodził z dobrej rodziny. Kochał swoich rodziców i nie chciał ich martwić dzisiejszym zajściem. Był jedynakiem i na pewno, gdyby się o tym dowiedzieli bardzo martwiliby się o niego. Zresztą przecież znalazł kolegę, który pomoże mu w walce z gnębicielami. Nikomu też nie mówił o tym – ani swojej wychowawczyni, ani pani dyrektor, ani też nikomu innemu. Wiedzieli o tym tylko chłopcy zaatakowani i napastnicy. Zresztą ci drudzy zabronili im o tym mówić – grozili, że jeśli to komuś powiedzą, będą mieli kłopoty.
Następnego dnia Patryk chodził na przerwach z Rafałem – tak na imię miał chłopak, który zaoferował mu pomoc. Na przerwie przed ich ostatnią lekcją Rafał powiedział:
- Jeśli już do końca szkoły chcesz mieć spokój, dołącz do mojej paczki. Przyjdź po lekcjach na boisko szkolne.
- OK – odpowiedział niewiele namyślając się Patryk.
Poszli na lekcję – matematykę. Przez całe 45 minut Patryk myślał o owej „paczce”. Kto w niej jest? Czy dobrze zrobiłem, że zgodziłem się do niej należeć? Chłopiec ciągle myślał o tym. Nie mógł się skupić, ani też o niczym innym myśleć. Z tej zadumy wyrwał go krzyk nauczyciela:
- Kowalski! Głuchy jesteś? Do tablicy!
Zabrzmiał długo oczekiwany przez wszystkich uczniów dzwonek. Cała klasa wybiegła z radością ze szkoły. Cała, za wyjątkiem Patryka, który zamyśleniu wyszedł z klasy i udał się w kierunku boiska.
Będąc już na boisku zauważył grupkę chłopców: czterech z nich stało odwróconych w jego stronę tyłem, jeden niższy stał w kierunku Patryka i machał do niego ręką. To był Rafał. Ręką wykonywał gest, jakby chciał przywołać go do siebie. Patryk podszedł więc do niego.
- Jesteś – rzekł Rafał.
- Tak, jestem… - odpowiedział niepewnie Patryk
- Chodź! Poznam cię z chłopakami.
Podeszli do stojącej obok grupki. Patryk zamarł – to oni! To oni ich wczoraj zaatakowali! A teraz stali oko w oko, naprzeciw siebie.
- Co to za cienias? – powiedział jeden z nich.
- To Patryk. On jest ze mną. Jest OK. – odpowiedział mu Rafał.
- Czyli chcesz należeć do naszej paczki? – nic mu nie odpowiedział. Odebrał to jako potwierdzenie, wiec kontynuował – chodź z nami. – Poszli na pobliskie blokowisko. Tam stanęli przy ścianie jednego z bloków. Obok nich przechodził właśnie chłopiec. Miał około 12 lat. Dwóch z nich zaszło mu drogę.
- Cześć mały, chcesz przejść?
- No… tak – odpowiedział
- Jak chcesz iść dalej to sypnij kasą!– przestraszony oddał im 20 złotych, po czym odbiegł od nich. Świadkami tego zdarzenia byli dwaj koledzy z klasy Patryka. Widzieli oni, co prawda, że on nic nie robił, tylko się temu przyglądał, lecz widząc go w ich towarzystwie pomyśleli, że jest jednym z nich.
Następnego dnia w szkole wszystkim opowiadali o tym, co widzieli. Tego dnia już nikt się nie czepiał do Patryka, nikt mu nie dokuczał. Na przerwach był otoczony tłumem kolegów i to nie tylko ze swojego wieku, ale także przez starszych. Wszystkim imponowało, że mieli kolegę, który jest „twardy”, który ma „znajomości”. Coraz bardziej mu się to podobało, czuł, że jest w centrum zainteresowania i było mu z tym dobrze, nie myślał o konsekwencjach owej znajomości. Myślał, że dzięki temu będzie miał kolegów.
Starał się upodabniać do swojej paczki. Zaczął uczestniczyć w ich wybrykach – już nie jako ich świadek, ale jeden z ich uczestników. Czasami nawet sam był inicjatorem. Uczniowie wszystkich klas czuli przed nim respekt. Podczas jednego z napadów, jaki on zaplanował, gdy atakowany nie chciał oddać mu pieniędzy pobił go. Wiedział, że jego grupy boi się cała szkoła, że nikt nie nakabluje żadnemu nauczycielowi – czuł się bezkarny. Zaczął się w tym pogrążać: przestał się uczyć – nie zależało mu już na ocenach, zaczął palić papierosy, stał się bardzo agresywny. Jego jedynym argumentem stała się siła, problemy załatwiał za pomocą pięści. Nie słuchał rodziców, nie zależało mu już na tym, aby byli z niego zadowoleni i dumni. Koledzy z klasy zaczęli się go bać – przestali się z nim rozmawiać, lecz nie przeszkadzało mu to – uważał, że wystarczy mu jego paczka. Nauczyciele zauważyli, że gorzej się zachowuje, gorzej uczy. Ze szkoły przynosił praktycznie same pały i negatywne uwagi za przeszkadzanie na lekcji, niewłaściwe zachowanie na przerwach, za przeklinanie… Miał ich najwięcej w klasie, zaś zaraz za nim był jego „przyjaciel” – Rafał. To właśnie z nim organizował różne wybryki. To właśnie z nim nauczyciele przyłapali go na paleniu papierosów w szkolnej ubikacji. Wezwali rodziców. Mama Patryka przeżyła szok – jej syn nigdy nie mówił o żadnych uwagach, złych ocenach, nie powiadamiał o wywiadówkach, a zbliżał się już koniec roku szkolnego. Mama zabroniła mu spotykać się z Rafałem.
Nastał czerwiec. Patryk nie poprawił swojego zachowania. Wielkimi krokami zbliżał się koniec roku szkolnego. Tydzień przed nim miała być zorganizowana dyskoteka dla całej szkoły. Paczka Patryka oczywiście nie mogła przegapić takiej okazji:
- Słuchajcie chłopaki! Może przyniesiemy na tą dyskotekę jakieś piwko, popijemy sobie! – zaproponował Patryk.
- Dobry pomysł, ale co jeśli nauczyciele nas złapią? – zapytał Rafał.
- Spoko! Nie złapią nas! To jak, organizujemy coś?
- Jasne – odpowiedzieli.
Wszyscy dobrze bawili się na dyskotece, szczególnie paczka Patryka. Siedzieli w łazience i kończyli pić piwo. Byli kompletnie pijani. Do łazienki wszedł jakiś drugoklasista.
- Chłopaki, co wy robicie?
- Spadaj! – odpowiedział jeden z paczki.
- Co będzie jak was przyłapią?
- Nie przyłapią nas, jeśli nikt nie nakabluje, a to pewnie ty chcesz zrobić! – krzyknął Patryk i z całej siły uderzył butelką w głowę tego chłopaka. Padł jak długi w kałuży krwi.
- Coś ty zrobił? – powiedział Rafał, po czym razem z resztą uciekli ze szkoły. Został tylko sam, Patryk. Za chwilę do łazienki przybiegł nauczyciel, który usłyszał dźwięk tłuczonego szkła.
Patryka zabrała policja. Jego samego, bo cała paczka, „przyjaciele” zostawili go. Miał sprawę w sądzie. Został uznany za winnego pobicia pod wpływem alkoholu. Przydzielono mu kuratora. Nie zdał do kolejnej klasy, ale to nie tego żałuje najbardziej. Teraz dręczy go sumienie, jak on mógł to zrobić? Czemu dał się w to wciągnąć? Czemu był taki głupi? Już nigdy taki nie będzie! Obiecał to sobie, ale było już za późno. Nic nie cofnie już czasu…
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Adres AIM MSN Messenger
sdr
padrino
padrino


Dołączył: 01 Maj 2004
Posty: 908
Skąd: Piekary Śląskie

PostWysłany: 28.06.2005 13:37    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

forum dobre. ankieta zbędna Laughing text zostawiam pod osąd userów bo szczerze mówiąc nie chce mi się czytać xD sorx Sad
_________________

*** REGULAMIN ***
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
maruch
asshole
asshole


Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 56

PostWysłany: 28.06.2005 22:43    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Noooo. Nie pachnie za bardzo amatorszczyzną! Opowiadanie baaardzo mi się podoba. Wciąga niczym muł Very Happy Czekam na kolejne opowieści.
I powodzenia w dalszej pracy Smile
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Adres AIM
bim
sucka
sucka


Dołączył: 13 Maj 2005
Posty: 287
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: 29.06.2005 10:28    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Bardzo dobry text. Trzeba uważać . Twisted Evil
_________________
GTA SAFRI www.gta.safri.pl
Chcesz byc redkatorem. NA Gta safri. To
<a href="gg:6756802">GG</a>
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Adres AIM
dj_link
Godfather
Godfather


Dołączył: 03 Maj 2005
Posty: 364
Skąd: Mragowo

PostWysłany: 29.06.2005 11:03    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

thx. tamtym textem zdobylem pierwsze miejsce w szkole, w pracy przeciwko agresji. To może teraz dam wiersz:

_Ostatni

Gdy me powieki uniosły się,
Już poczułem zapach śmierci.
Mimo iż dobrze nie znałem Cię,
Będziesz zawsze w mej pamięci.
_ Już ostatni oddech na tym świecie,
_ Już ostatnie uderzenie serca.
_ Wy oto o tym nie wiecie,
_ Że każda choroba to morderca
Tyś szła przed życiem, nie pozwoliłaś by został po Tobie
Kamień węgielny z napisem:
_ „Ty leżysz a taki,
__ Każdy z nas jest jak Odysa
__Co wraca do swej Itaki”.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Adres AIM MSN Messenger
Fala
sucka
sucka


Dołączył: 14 Lut 2005
Posty: 299

PostWysłany: 29.06.2005 11:04    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

nieżle,niezłe prawie jak julian tuwim
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
maruch
asshole
asshole


Dołączył: 27 Sty 2005
Posty: 56

PostWysłany: 29.06.2005 11:23    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

nooo xD Najs.
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Adres AIM
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum GTAthegame.NET Strona Główna -> GangstArtZ Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



Bluetab template design by FF8Jake of FFD
Modified by sdr special for GTAthegame
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group